Przygotowanie roweru na wakacyjny wyjazd

Każdy z nas wybierając się na wakacje planuje przede wszystkim odpocząć. Bez przykrych niespodzianek, nerwów i nieprzewidzianych wypadków. Oczywiście nie wszystko można wykluczyć i na los wpływu nie mamy, ale są pewne rzeczy, które zrobić po prostu możemy. Jeśli na wakacyjny wypad zabieramy rower, zadbajmy o to, aby jego stan techniczny nie odbił się na komforcie naszej wyprawy. Dobre przygotowanie roweru na wakacyjny wyjazd pozwoli zaoszczędzić wielu kłopotów i stresu.

Po pierwsze – napraw to, co można naprawić

Najważniejszą zasadą związaną z wybieraniem się na rowerowe wakacje, jest usunięcie wszelkich stwierdzonych usterek. Tak jak wspominaliśmy wcześniej, nie wszystko można przewidzieć. Jeśli jednak jakiś element naszego roweru już przed wyjazdem wzbudza nasze podejrzenia, warto się nim zająć. Zgodnie z teorią Murphy’ego – jeśli coś może się zepsuć, na pewno się zepsuje. Dlatego zanim zabierzemy nasz rower do serwisu lub sami zabierzemy się za jego konserwację, spróbujmy sobie przypomnieć, czy coś nam w nim ostatnio nie przeszkadzało. Scentrowane koło? Urwana szprycha? Podejrzane trzaski i dziwne dźwięki? To wszystko może prowadzić do dużych problemów, które nie każą na siebie długo czekać.

Nigdy nie wyjeżdżajmy w długą trasę lub nie zabierajmy roweru w podróż, jeśli jakiś ważny element jest w nim zepsuty. Oczywiście można przeżyć powycierane chwyty kierownicy czy rozcięcie na powierzchni siodełka, jednak potencjalne usterki techniczne to zbyt duże ryzyko. Nie wolno nam zakładać, że może jakoś to będzie, bo tą metodą władujemy się w niezłe kłopoty.

Pamiętajmy: wszystko to, co możemy naprawić, zróbmy przed wyjazdem. Jeśli jakiś element wkrótce ma się nadawać do wymiany, również warto się nim zająć przed wyjazdem.

Zabezpiecz się na czarną godzinę

Kiedy planujemy dłuższy wypad z rowerem za granicę lub w miejsca, gdzie może być problem z dostępem do rowerowej infrastruktury, warto się odpowiednio wyposażyć. Oczywiście najlepiej byłoby mieć ze sobą zapasowy rower – nie dajmy się jednak zwariować. Uszkodzenie pewnych elementów roweru jest dużo mniej prawdopodobne niż innych. Dlatego nie zabieramy przecież ze sobą zapasowej ramy – ale już dętki, oponę i tym podobne elementy jak najbardziej.

Co ze sobą zabrać?

Na pewno na wakacje z rowerem warto zabrać pewne niezbędne akcesoria, które zabieramy zawsze w trasę. Dwie zapasowe dętki, łatki, łyżki do opon, pompka, podstawowy zestaw kluczy – nawet w formie poręcznego scyzoryka multitool. Przydadzą się one zarówno podczas jazdy na samym rowerze, jak i kiedy będzie potrzeba poratować jakiegoś innego rowerzystę.

Warto zabrać ze sobą również kilka kluczy i przyrządów, które przydarzą się w razie poważniejszej usterki. Jednym z takich elementów bez wątpienia jest skuwacz do łańcucha – powinien być niezbędnym elementem wyposażenia wakacyjnej rowerowej wyprawki. Jeśli nasz łańcuch nie ma jeszcze założonej spinki, warto się w nią wyposażyć. Dzięki temu, kiedy będzie konieczność rozkuwania łańcucha, jego ponowne spięcie będzie dużo prostsze, a połączenie pewniejsze.

Kolejnym elementem, który warto mieć ze sobą w bagażu, jest przynajmniej jedna zapasowa opona. O ile przebicie dętki w 90% przypadków wymaga jedynie jej załatania lub po prostu wymiany, tak w przypadku opon bardzo duże rozcięcie, a nawet rozerwanie, mogą się okazać nienaprawialne. Zapasowa opona pozwoli przyspieszyć naprawę, a już na pewno obniżyć koszty – na 99% w naszym lokalnym sklepie kupimy ja taniej, niż za granicą.

Poza typową konserwacją przed samym wyjazdem pamiętajcie też o zabraniu choćby małej buteleczki smaru na czas podróży. W końcu nigdy nie wiecie kiedy dopadnie nas gorsza pogoda i trzeba będzie dokonać szybkiej kosmetyki np. łańcucha.