Biuro Obsługi Klienta
Czynne w godzinach:
pon. - pt.: 9:00 - 16:00
Menu
Patrząc po ilości nowych tras rowerowych w polskich górach aż nie chce się wierzyć, że powoli zbliża się koniec sezonu. Póki jednak śnieg nie zasypie górskich ścieżek, warto się na nie wybrać. Podpowiadamy, jak przygotować się na jazdę rowerem w górach jesienią.
Z tego artykułu dowiesz się:
Chociaż jeszcze dosłownie chwilę temu wygrzewaliśmy się w iście południowych temperaturach, to już poranki i wieczory w górach i na wschodzie Polski przypominają, że jesień tuż tuż. Część z nas myśli o sportach zimowych, reszta robi wszystko, żeby w stu procentach wykorzystać dobrą pogodę.
Tradycyjnie wczesna jesień to fantastyczny czas na górską turystykę i podobnie może być w przypadku rowerowych przygód. W tym okresie pogoda jest zwykle bardziej stabilna. Nie ma upałów, zdecydowanie rzadsze są burze i nagłe zmiany aury. Jeśli nauczymy się tego, jak się przed wyprawą w góry z rowerem przygotować, to może się okazać, że jesień będzie najciekawszym rowerowo okresem roku.
Wczesną jesienią możemy się w górach spotkać z bardzo chłodnymi porankami, a wręcz przymrozkami. Ma to dla nas rowerzystów duże znaczenie, bo ze względu na krótszy dzień często wcześniej zaczynamy nasze treningi i pokonywanie tras. Jednak już w ciągu dnia temperatura radykalnie się podnosi, więc jeśli ubierzemy się rano zbyt ciepło, to będziemy cierpieć przez cały dzień.
Jeśli chodzi o sztukę ubierania się na rower są dwie kluczowe zasady. Pierwsza głosi, że jeśli jest Ci ciepło w momencie wyjścia na trening/trasę, to znaczy, że ubrałeś się za ciepło. Odpowiednio komfortową temperaturę mamy utrzymywać podczas ruchu, nie możemy ubierać się tak, żeby było nam ciepło zanim zaczniemy wysiłek. Pamiętajcie o tym, bo przegrzanie się jest wyjątkowo niekomfortową sytuacją.
Druga kwestia to zapewnienie sobie możliwości adaptacji do zmiennych warunków. Rano jest chłodno, potem będzie cieplej – nie możemy więc ubrać na siebie jednej, grubej warstwy odzieży, bo nie będziemy mieli jak zareagować, kiedy zrobi się ciepło. Na rower jesienią i wiosną ubieramy się warstwowo. Bielizna termoaktywna, rękawki, nogawki, kamizelki i kurtki przeciwwiatrowe to elementy, które można szybko zdjąć, schować do plecaka i dopasować się do zmieniającej się temperatury. Tego typu odzież zajmuje też mało miejsca i mało waży.
W okresie jesieni ostatnimi laty częściej groziła nam susza niż zbyt duże opady, jednak musimy pamiętać o tym, że w lasach i górach i tak może zalegać błoto. Już same zmiany temperatury powodują, że rano na szlakach pojawia się wilgoć, a często znaleźć możemy i pierwsze ślady oblodzenia. Dlatego musimy zachowywać bardzo dużą czujność i brać pod uwagę to, że trasy mogą być po prostu śliskie.
Pomimo braku opadów błoto w lasach i górach jesienią zalega dłużej. Warto więc wyposażyć nasz rower w choćby i podstawowe błotniki, które uchronią nas przez szybkim przemoczeniem i zaklejeniem wszystkiego błotem. Starajmy się też stosować smary do łańcucha o lepszej odporności na wymywanie, czyli te na warunki tzw. mokre. Dłużej pozostają one na napędzie i zapewniają jego cichą pracę.
Biuro Obsługi Klienta
Czynne w godzinach:
pon. - pt.: 9:00 - 16:00
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce.