Biuro Obsługi Klienta
Czynne w godzinach:
pon. - pt.: 9:00 - 16:00
Menu
Jazda na rowerze wydaje się skomplikowana tylko na początku – potem wszystko odbywa się już naturalnie. Twoje ciało instynktownie wie, jak utrzymać się w pionie, skręcać i pedałować – robisz to mimowolnie. Nie bez powodu mówi się, że jeśli raz nauczyło się jeździć na rowerze to już się tego nie zapomni. Trochę inaczej ma się sprawa z pedałowaniem. Od wielu lat prowadzi się badania nad tym, jak poprawić efektywność tego ruchu tak, by przy jak najmniejszym wysiłku umożliwiał jazdę szybszą na możliwie jak najdłuższym dystansie. Dlatego dzisiaj chciałabym podzielić się z Tobą kilkoma poradami, które sprawią, że jazda na rowerze stanie się jeszcze przyjemniejsza. Uwierz mi, po przeczytaniu tego artykułu będziesz mieć jeszcze większą ochotę, by wsiąść na swój rower i ruszyć na krótszą lub dłuższą przejażdżkę.
Z tego artykułu dowiesz się:
Oczywistym jest, że do prawidłowego kręcenia korbami potrzebne są pedały. Jednak wbrew obiegowej opinii do poprawnego cyklu pedałowania niepotrzebne są te zatrzaskowe. Wystarczą najzwyklejsze – platformowe. Na przykład takie jak KROSS Circuit.
Bo wbrew temu, co mówią niektórzy rowerzyści (nawet ci bardziej doświadczeniu), poprawny cykl pedałowania nie polega na ciągłym kręceniu, czyli tak zwanym pedałowaniu „na okrągło”. Robiąc to nie zwiększamy mocy naszego kręcenia, a po prostu bardziej się męczymy. Wspominał o tym nawet jeden z wiodących producentów komponentów rowerowych, który w swoich korbach stosuje asymetryczną konstrukcję prawego ramienia. Dzięki temu projektowi największa jej sztywność jest w momencie przyłożenia siły w dół, a nie podczas ruchu w górę. Więc jeśli jeden z największych producentów sprzętu rowerowego na świecie sam mówi, poprzez konstrukcję swojego osprzętu, że nie opłaca się kręcić na okrągło, to coś w tym jest.
Obserwując rowerzystów bardzo łatwo da się zauważyć, że większość pedałuje zdecydowanie za wolno i używa zbyt ciężkiego przełożenia w trakcie jazdy. Tak, odpowiedni dobór biegu też ma ogromne znaczenie dla efektywnego cyklu pedałowania. Poprawny rytm pedałowania powinien wynosić około 80-90 obrotów na minutę. Dzięki temu Twoje stawy kolanowe oraz mięśnie nie będą przeciążone i będziesz w stanie jechać dalej i szybciej.
No dobrze, ale jak sprawdzić, z jaką prędkością pedałujemy? Jednym z narzędzi jest miernik kadencji sparowany z telefonem lub odpowiednim komputerem rowerowym. Przykładem takiego miernika jest KROSS 2 in 1 Sensor, który nie tylko mierzy szybkość pedałowania, ale także prędkość, z jaką jedziemy. Innym sposobem jest także… metronom, czyli urządzenie, które służy do podawania tempa utworu muzycznego. Wystarczy na swoim smartfonie zainstalować aplikację, która odmierzać będzie nam rytm pedałowania i dostosować się do niego.
Dlaczego jazda z odpowiednią kadencją, czyli prędkością pedałowania, jest taka ważna? Tak jak pisałam wyżej – dzięki niej oszczędzamy między innymi nasze stawy kolanowe. Ale jest też inny powód – pozwoli Ci to bardziej dbać o jakość swojego napędu w rowerze. Do tej pory zapewne najczęściej decydowałeś się używać przede wszystkim najcięższych biegów, bo to one pozwalały jeździć najszybciej. Zwiększając prędkość pedałowania będziesz w stanie na niższych biegach jeździć równie szybko lub nawet szybciej niż dotychczasz. Dzięki wykorzystaniu szerszego zakresu przełożeń na kasecie z tyłu zaoszczędzisz także pieniądze, bo będzie się ona zużywać równomiernie, a nie tylko na jednym lub dwóch przełożniach. Oznacza to, że posłuży Ci ona dłużej.
Będzie to także sposób na wydłużenie żywotności łańcucha. Dzięki jeździe na mniejszym obciążeniu nie będzie on podlegał tak szybkiemu zużyciu.
Wielu rowerzystów, zwłaszcza szosowych oraz górskich, decyduje się także na zakup pedałów umożliwiających wpięcie w nie buty. Pozwala to na lepsze przełóżenie siły Twoich nóg na napęd, ale ma też swoje minusy. O nich porozmawiamy za chwilę, bo najpierw skupimy się na plusach.
Podstawową zaletą korzystania z pedałów zatrzaskowych jest możliwość lepszego czucia roweru. Łatwiej jest nad nim zapanować, bo sprawiają one, że stajesz się – w pewnym sensie – integralną częścią roweru. A raczej on staje się częścią Twojego ciała. Łatwiej jest też utrzymać odpowiedni rytm pedałowania dzięki temu, że stopy zawsze są ustawione w tej samej pozycji i nie ma ryzyka, że zsunie się ona z pedałów.
Jakie są więc ich minusy? Przede wszystkim, potrzebujesz do nich odpowiednich butów. Te, w których jeździsz na co dzień nie będą pasować do pedałów zatrzaskowych, bo nie mają możliwości zamontowania odpowiednich bloków. Poza tym, jeśli nie masz poprawnej techniki pedałowania, kuszące może być wizja „kręcenia na okrągło”, o którym pisałam wyżej. To nie tylko wyższy wydatek energetyczny, ale przede wszystkim mniejsza efektywność takiego rozwiązania. Ostatnim minusem jest z pewnością to, że warto wiedzieć jak zamontować bloki w butach, by nie zrobić sobie krzywdy. To rozwiązanie działa jak wiązanie w butach narciarskich, więc trzeba mieć pewność, że jest ono poprawnie zamontowane. Przy złym ustawieniu możliwe jest przeciążenie, a nawet kontuzja kolan.
To, o czym napisałam powyżej, to dopiero początek. Prawda jest taka, że mechanizm pedałowania jest niezwykle złożony i nawet fizjoterapeuci wciąż spierają się, jak robić to poprawnie. Warto jednak pamiętać, że nie należy trzymać pięty na pedale – to przednia część stopy ma odpowiadać za cały ruch. I siłę należy przykładać od mniej więcej godziny 12 do 6, wtedy najłatwiej jest napędzać rower.
Pamiętając o tych rzeczach masz pewność, że będziesz jeździć dużo bardziej efektywnie i pozwoli Ci to czerpać jeszcze większą przyjemność z jazdy. Także wskakuj na rower, ustaw dobrze stopę na pedale i zadbaj o odpowiednią kadencję, czyli prędkość kręcenia pedałami. Reszta to już łatwizna!
Biuro Obsługi Klienta
Czynne w godzinach:
pon. - pt.: 9:00 - 16:00
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu mechanizmu cookie w Twojej przeglądarce.